Podsumowanie Europy

To co wszyscy lubią najbardziej, statystyki i suche liczby:
10 dni
4000 km
2000 zł
32 stopiki
3 noce w hotelach
1 noc u poznanych ludzi
5 nocy na przyrodzie, w parkach, na stacjach przy autostradzie, w toaletach
1 połamanie i naprawienie namiotu
1 prom do Afryki

Europa okazała się trudna w łapaniu stopa  w szczególności Hiszpania. Gdzie wyjazd po za autostradę oznacza godziny gehenny czekania na możliwość wjazdu na autostradę. Gdzie ludzie potrafią odmówić wody pitnej z kranu pomimo, że w każdym aucie dumnie wisi krzyż,  a kierowca autobusu może Wam powiedzieć, żebyście szli 30 minut wycieńczeni do najbliższego bankomatu, a na stacjach odmawiają wody pitnej z kranu. Na szczęście kilku ludzi przywracało nam wiarę w Hiszpanię.  Dlatego ciężko nam jednoznacznie ocenić ten kraj. Francja (po za Strasburgiem) i Niemcy ze swoimi imigrantami załatwiły nam prosty autostop przepełniony językiem rosyjskim. Jadąc przez Niemcy do Hiszpanii polecamy nie  zjeżdżać z autostrady numer 5. Jedźcie na Szwajcarię. Tam autostrady są bezpłatne i tak jeździ większość kierowców, nawet z Francji, aby ominąć płatne autostrady. Polska is ‚stronk’! Jak zawsze tutaj łapanie stopa to przyjemność jak praktycznie w całym bloku wschodnim… Afryka?

Możemy zdradzić, że w Maroku  jest świetnie.

Dodaj komentarz