Wstałem około piątej, patrzę w telefon, a tam wiadomość od Anżeli, że jak będę wyjeżdżać to mam ją obudzić i odprawi mnie ona w drogę i że w ogóle mnie przeprasza, że dzień wcześniej wróciła późno i się ze mną nie zobaczyła. Wszystko fajnie, ale ja spałem w jej pokoju, a ona razem z siostrą w drugim. Nie chciałem zrobić skandalu podglądając jedną z nich. Poszedłem zrobiłem sobie kawę i pisząc kolejny post czekałem, aż ktoś wstanie. Czytaj dalej „19. Dzień podróży (06.09)”