Długo spałem, pewnie dlatego, że położyłem się dopiero o 4:00 rano. Drugą przyczyną jest przemiła obsługa lotniska, która po cichu posprzątała wszystko w koło mnie tak, że nic nie słyszałem. Później też mnie nikt nie zaczepiał, że już najwyższy czas wstać, bo klienci nie mają gdzie siedzieć. Tak więc możecie olać wszystkie złe opinie na temat głównego lotniska Pekinu na sleepinginairports.net . Złe opinie pochodzą głównie od rodzimych użytkowników języka angielskiego, którzy nie wyobrażają sobie, że gdzieś nawet na lotnisku z tym językiem może być problem, a nawet skarżą się na to, że w Chinach jest firewall. Podróżowanie poziom ekspert i postawa roszczeniowa bez przygotowania się do wyjazdu. Tak więc nie bójcie się pekińskich terminali lotniczych! Czytaj dalej „69. Dzień podróży (26.10)”